Barek

Bella

- Hm... Troszeczkę. - powiedziałam do Mii lekko spływając rumieńcem.

Mia

wiedziałam haaa!!założyłam się z migusiem o to haa wygrałam :* ej to czemu ze sobą nei chodzicie?-zapytałam

Bella

- Kurczę nie wiem właśnie... Chciałabym z nim być, ale Edward... On nie jest normalnym chłopakiem.. Jest bardziej... Oh, nie wiem jak to nazwać. Ale mam nadzieję, że coś z tego będzie. A Ty jak poznałaś się z Miguelem? - zapytałam.

Mia

ah to było jak z bajki byłam zamknięta w wieży której strzegł smok i on przyjechał na koniu w lśniącej zbroji i mnie uratował-powiedziałam rozmażona
nie no żartuje.tak by fajnie było.to było tak na korytarzu nasze wroki się spotkały patrzyliśmy na siebie w milczeniu w końcu od podszedł i sie przywitał.na początku bylam miła.ale bałam sie zakochać więc zaczełam go wyzywać.a potem to jusz takie tam wpadki i inne-powiedziałam

Bella

- Aaa... - wzdychnęłam uśmiechnięta. - Chciałabym, żeby Edward kochał mnie tak mocno jak Ciebie Miguel...

Mia

kocha napewno-powiedziałam
ale Miguel to jest książe taki trochę zły bo jak się kłucimy to nei jest fajnie i wtedy ja księżniczka wygnam go do wioski-powiedziałam

Bella

Zaśmiałam się z takiego porównania Mii.
- Ehh... Jutro znowu lekcje, nie? - powiedziałam.

Mia

nio tak ale jak daddie mnie zwolni to powiem,żeby tesz Miguela i sobie gdzieś pójdziemy-powiedziałam

Vico

Wróciłam do kawiarni:
-O czym gadacie-zapytałam przysiadając się spowrotem do dziewczyn

Mia

O moim Migusiu -powiedziałam słodko

Bella

- Aa, to fajnie Smile

Dobra, ja już lecę Mia :* Baaj :* - pożegnałam się i wyszłam z kawiarni.

Mia

bayye:*:*:*Bellita-powiedziałam do niej

Vico

-Mia chodźmy do pokoju tam mi wszystko opowiesz-zaproponowałam

Mia

oki-powiedziała i pociągnęła vico za sobą

Mia

Weszłam.usiadłam i napiłam się soku