kanapa3

Mia

tesz spóściłam głowe.przepraszam,że krzyczałam-mówiłąm nie patrząc na niego
czemu pracujesz?mogę dać ci pieniądze-mówiłam ze spuszczoną głową

Miguel

nie nie napewno nie , nie chce cyzjes pomocy umiem sam o siebie zadbac ,,mam andzieje ze teraz mamy sporo czasu ;*- pocalowalismy sie namietnie

Mia

odwzajemniłam pocałunek Miguela.
przepraszam,że ci nei zaufałam wybaczysz mi?-zrobiłąm słodkie oczęta ;d

Miguel

jasne ze tak , kocham cie . ;************************

Mia

aj Miguel-krzyknęłam
i pocałowałam namiętnei mojegooo ;d;d missiaa ;d;d potem usiadłam z nim na kanapie.po cyzm usiadłam mu na kolanach i znowu zacczełam buzi buzii ;d xd

Roberta

Weszłam jakby nigdy nic ;
-Hej wam . -powiedzialam i usiadłam na kanapie.

Miguel

po chwili . ;
-o czesc roberta .

Diego

Weszłem za Robertą - Cześć! Co tam stary ? -powiedziałem do miguela.. - Co tam Mia ? - spytałem blondynkę.. i usiadłem koło Roberty..

Mia

gsdy zobaczyłam Roberte i diega zaczełam krzyczeć szybkoo zbiegłąm z migieal i schowałam sie za kanpaą. xd

Miguel

haha mia co ci ?
a tak to czesc stary , jak tam roberta ?

Roberta

Patrzyłam na Mie dość dziwnie . przewróciłam oczami wkońcu ;
-Co u was?
-U mnie dobrze...-spojrzałam na Miguela.

Diego

Dobrze ! - powiedziałem i pocałowałem ukochaną w czółko.. - Mia co jest ? - spytałem ze śmiechem ..

Roberta

-Poprostu blondynka nażarła sie szaleju . -powiedziałam niepoprawnie .

Mia

kryjcie mnie ona mnie zabije -mówiłąm szeptem ;d xd

Diego

Mia nie wygłupiaj się siadaj jak cywilizowany człowiek - powiedziałem ze śmiechem.. - Kochanie co jest ? - pytałem ukochaną..