Kanapy

Mia

weszlam do biblioteki
hej Lupe-powiedziałam

Lupita

Oderwałam wzrok od książki:
-Hej Mia-przywitałam się z blondynką

Mia

ajjj lupita pomóz mii mam zgrzyty z Miguelem-mówiłam bałaglny m głosem przytulając sie do koleżanki

Lupita

-Powiedz o co chodzi dokładnie pokłuciliście się ?-zapytałam

Mia

no mozna tak powiedziec bo on mysli ze podobam sie gastonowi temu prefekcie i nie chce zebym sie z nim widywała ale ja go lubie i w ogóle zazdrosny jest kazał mi wybierac pomiedzy nimi i wybralam go ale powiedziałm,ze nadal bede gadac z gastonem-powiedzialam

Lupita

-Ach rozumiem...sądze, że powinien bardziej ci ufać przecież się kochacie i powienien wiedzieć że nawet jeżeli podobasz się Gastonowi to tobie zależy tylko na nim...

Mia

własnie-powiedziałam
ale ja i tak wiem,że nie podobam sie gastonowi-powiedziałam

Lupita

-Powinnaś znim poważnie porozmawiać

Mia

ale ja nie wiem gdzie on polazł jeszcze dzis jest impreza u roberty a on nie idzie-mówiłam

Lupita

-Aj Mia nie martw się na pewno sobie wszystko wyjaśnicie-pocieszałam ją

Mia

mam nadzieje=powiedziałam
ale nie wiem co bedzie chyba nie pójde na impreze dzis-powiedziałam

Lupita

-Chciałabym ci pomóc niestety nie wiem jak to sprawa między wami musicie sobie wszystko wyjaśnić i będzie okey zobaczysz-uśmiechnełam się do niej-a teraz muszę cię przeprosić ale muszę już iść zobaczymy się później bay-pocałowałam ją w policzek i odeszłam

Mia

oki papa-powiedziałam i włacxyłam tv

Miguel

czesc. - usiadlem na kanapie.

Mia

cześć-powiedziałam i dalej robiłam lekcje