Salon

Edward_Cullen

Wszedłem, usiadłem na kanapie i włączyłem telewizję. Właśnie leciał jakiś mecz.

Emmet

Wszedłem,usiadłem blisko Edwarda i oglądałem mecz razem z nim.

Edward_Cullen

Mecz był do kitu, a na dworze słońce, więc nie mogłem wyjść.
- Co robimy ? - spytałem Emmeta

Emmet

-Yh...Sam niewiem...Może pogramy w coś???

Edward_Cullen

- W co ? - zapytałem - Do wyboru mamy tylko gry na terenie domu - powiedziałem. Zastanawiałem sie co byśmy mogli robić
- Może pograjmy w szachy - zaproponowałem - albo w karty - dodałem

Emmet

Ehm...
-Niech pomyślę...Może w szachy?Ale nagle przypomniałem sobie,że zawsze przegrywałem z Edwardem w szachy.
-W karty!!!Wykrzyknąłem

Edward_Cullen

- Zgoda - odpowiedziałem, choć wiedziałem, że mogę przegrać. Jednak miałem nad nim przewagę

Emmet

-Wygrałem!!!!Wykrzyknąlem jak małe dziecko.

Edward_Cullen

Popatrzyłem na niego spode łba. Nie mogłem uwierzyć, że przegrałem. Przecież miałem przewagę
- Gratuluję - powiedziałem

Mia

Zapukałam do drzwi.

Emmet

Ale mniałem ubaw,jak zobaczyłem jego minę;)Był cholernie zazdrosny.
-Ehm...Dzięki

Edward_Cullen

Otworzyłem drzwi ciekawy kto przyszedł. To byłą Mia
- Wejdź - powiedziałem

Mia

cześć wam-powiedziałam z śliczniie promieniującym uśmieszkiem
chciałam was osobiście zaprosić na moją iprezę dzisiaj o 21 u mnie w domu-powiedziałam
podałam im adres i telefon
przyjdziecie??-zapytałam

Edward_Cullen

- Dzięki - odpowiedziałem - Nie wiem jak Emmet, ale ja raczej przyjdę - powiedziałem uśmiechając sie do niej