Pokój Alice i Bella

Lupita

-U mnie w porządku-odpowiedziałam

Bella

- Heheh, no fajnie jest. - powiedziałam. - Wiecie, muszę coś załatwić, narazie ;** A, i uważajcie na Gandie, bo jeszcze was posądzi o seks. - wyszłam z pokoju śmiejąc się xd.

Santos

- jutrzejsze kino aktualne ? - zapytałem usmiechajac sie do dziewczyny
- narazie - porzegnalem sie

Pascual Gandia

Usłyszałem głos jakiegoś chłopaka dochodzący z pokoju dziewcząt weszłem do środka:
-Co tu się dzieje! No prosze panno Swan chłopak w pani pokoju....

Lupita

-Jasne że tak-odpowiedziałam Santosowi-pan dyrektor !

Bella

Wychodząc natknęłam się na Pascuala.
- O nie, tym razem mnie w pan to nie wplącze! - powiedziałąm xd

Pascual Gandia

-A co może powiesz mi tym razem że Santos przyszedł pożyczyć do ciebie książke

Bella

- Tak, bo się okazało, ze ta ksiazka Lupe to jednak byla Santosa, ale ja ją niechcący miałam i chciałam oddać Lupe. - tłumaczyłam tak, żeby nic nie zrozumiał xD

Santos

- nie przyszłem sie spytać cos Lupity - powiedzialem
-juz wychodze ... papa Lupita - pocałowałem Lupite w policzek i wyszedłem

Lupita

-To nie tak jak pan myśli-stanełam w obronie koleżanki

Pascual Gandia

-No dobra masz szczęście że nie mam teraz czasu ale zeby mi to było ostatni raz-upomniałem ją i wyszedłem

Bella

Odetchnęłam z ulgą.
- Mam dość jak na jeden dzien... - powiedziałam do Lupity

Lupita

-Ja też..przepraszam Bello ale muszę już iść bay-pożegnałam się z dziewczyną i wyszłam

Santos

- ale ten dyrektor ostry dzisiaj - powiedzialem wchodzac spowrotem do pokoju
- moge jeszcze troche u was zostac ? - zapytałem z usmiechem

Bella

- No, pa ;* - powiedziałam do niej. Po chwili równiez wyszlam.