Pokój Alice i Bella

Vico

-Ajć przestań się smucić-zeskoczyłam z wesołą miną z łóżka-co jest najlepsze by zapomnieć chociaż na chwilę o problemach?-zapytałam Belli cwano się uśmiechając

Bella

- O, nie, nie. Ja już nie piję, mam dość po wczorajszym dniu, kiedy upiłam się z Robertą. - zachichotałam.

Vico

-Aj Bello nie przesadzaj-próbowałam ją namówić

Bella

- Niee, naprawdę, mam dość picia. Poza tym wspomnienia i tak wrócą. - powiedziałam z lekkim uśmiechem. - Wymyślmy coś innego.

Vico

-Dobra więc może...zakupy!!!-krzyknełam

Bella

Wywróciłam oczami.
- Niech będzie... tam przynajmniej nie można się upić. - powiedziałam. - Tylko się ogarnę, czekaj na mnie. ;* - skoczyłam na chwilkę do łazienki.

Eiza

weszłam do pokoju
- hej Bell... o, widzę ze jesteś zajęta -podrapałam się po głowie

Vico

-Okey ja też lecę na chwilkę do pokoju muszę się przebrać za 10 minut w holu-wyszłam z pokoju

Eiza

poszłam, bo Bella poszła z Vico

Alice

Wpadłam do pokoju
- Hura - krzyknęłam. Zostawiłam walizki i poszłam poszukać Belli i reszty

Bella

Weszłam do pokoju i zobaczyłam jakieś walizki na byłym łóżku Alice.
"No tak, jej nie ma to przyszedł ktoś nowy" - pomyślałam.
Westchnęłam, usiadłam na łóżku i zaczęłam przeglądać gazetę.

Alice

Weszłam po cichu do pokoju. Móje zdolności sprawiły, ze byłam nie zauważalna. Usiadłam obok Belli
- Cześć - szepnęłam jej do ucha

Bella

Podskoczyłam zrywając się na równe nogi. Spojrzałam przerażona na Alice. Na początku myślałam, że po prostu zasnęłam nad gazetą, ale coś mi mówiło, że to nie sen.
- Alice...? - wyjąkałam cicho.

Alice

Przytuliłam się do Belli
- Tęskniłam za Tobą - powiedziałam

Bella

Przytuliłam mocno Alice w obawie, że znowu mi ucieknie.
- Alice! - zawołałam ze szczęścia. Dopiero teraz dotarło do mnie, że ona tu naprawdę jest. - Ale co Ty tu robisz? Przecież... wyjechaliście. A Edward?