Pokoje dla gości

Roberta

Ocknęłam się ;
-Jestem w ciąży ? -zapytałam przestraszona.

Diego

Kochanie nie wiem.. Mam nadzieję ,że nie.. Znaczy chciałbym mieć z tobą dzieci to oczywiste ale nie teraz..

Roberta

-Juz widze stado bocharów wołające do nas mamo i tato ... ale ja ich rodzić nie bede!Ty najwyżej będziesz chodził z brzuchem i przeżyjesz poród-stwierdziłam

Diego

Kochanie spokojnie ! Ubieraj się.. Bo nie mam zabezpieczenia nie możemy kontynuować..;P Rano pójdziesz po test.. - odparł wstawając z łóżka zaczynając zakładać bokserki..

Roberta

-Ale kochanie...jakby co zapiszesz się ze mną do szkoły rodzenia?-zapytała .

Diego

No jasne.. Ale wiesz jakie jest moje zdanie.. O boże jak ojciec się dowie..

Roberta

-Kochanie jutro pójdziemy do ginekologa...-stwierdziłam

Diego

Ok z tobą wszędzie to w końcu też jak już to moje dziecko ;P.. - Po chwili zadzwonił do mnie telefon.. Dzwonił ojciec.. Musiałem już jechać do chaty..
Kochanie muszę już jechać do domu ! Jedziesz to Cię odprowadzę i pójdę do siebie ? .. Muszę iść bo stary mi truje ,że za długo itp..

Roberta

-Kochanie ja tu sie prześpie może mnie jeszcze jakiś inny chłopak odwiedzi ... -zażartowałam

Diego

Eeej ! No co ty.. Ja ci dam kolejnego.. - podszedłem i podszczypnąłem Robertę w pośladek..

Roberta

-Auuu .! -krzyknęłam i kopnęłam go lekko w krocze.
-Co ty taki nie wyżyty viagry sie nawpierniczałes?-zażartowała.

Diego

Aaauu ! Gdyby nie to ,że muszę iść to już by ci się oberwało ;P - żartował śmiejąc się..
Ale muszę już iść.. - posmutniał i podszedł do ukochanej..

Roberta

-Niooo Paaa!-pocałowała go namiętnie klepiąc go po pośladku ;p

Diego

Paa Kochanie ! I mnie nie zdradzaj ! Kocham Cię ! - pocałował ją namiętnie i poszedł do domu..

Mia

Weszłam zopbacylam ,ze jusz nie ma Diega więc pusidałm koło Roberty Very Happy